STRADUNIA

[Dawid]

no i taki opis meczu mi sie podoba

[Achimth]

to sie czyta jak poezie. Dzeki. .......... To sa derpi trzeba sasiadami za miedzy pokazac ze my zawsze lepsi byli, ale tylko ten sportowy duch ma sie odezwac i tak bylo podczas tego meczu. Super!!!!!!

[Jan Tomaszewski]

Halo W.Lubanski Halo ,CAMPINO !!!!
Znowu MS w Pil'ce Noznej ( Kobiet ) moze zrobimy runde, typowania aby pozostac przy pilce.
Moja propozycja do 25 .06 . 11 podac mistrzöw grupy i wicemistrza ( 3 pkt.)
2.) Po rozegraniu grupy podac pölfinalistöw ( 5 pkt) i podac pierwsze 3 druzyny 1 miejsce 2 .... i3 ..... za trafiony typ ( 10 pkt)
Cztery tygodnie liste meczöw MS (wybrane albo i wszystkie ) mysle suma meczöw 32 to nie problem ?
Czekam na wasze zdanie i propozycje , pozdrowienia dla wszystkich typeröw !
Jan .Tomaszewski
PS:gratulacje za wygrane Derby ( brawo).

[C.A.M.P.I.N.O]

19 czerwiec 2011, godz. 17.00, boisko w Straduni

LZS Stradunia – Magnum Chorula 0-1 (0-0)

0-1 88 min. Andrzej Torka (samobójcza)

LZS Stradunia wystąpił w składzie:
1. Huta Marek
2. Torka Andrzej
3. Torka Paweł (23 min. Lohrengel Łukasz)
4. Zwior Dawid (60 min. Michna Janusz)
5. Filusz Tobiasz
6. Winkler Grzegorz
7. Dudek Dawid (65 min. Psyk Patryk)
8. Plosczyca „Matip” Mateusz
9. Koleczko Kamil
10. Drescher "Buźka" Patryk (70 min. Ochlast Marek)
11. Arndt Marek

Mecz zaczął się jak wiele innych spotkań w tym sezonie. Na 15 min przed pierwszym gwizdkiem nie było jeszcze wiadomo jak będzie wyglądała wyjściowa 11-stka. W naszej drużynie jest dosyć kiepski przepływ informacji jeśli chodzi o przedmeczowe wiadomości. Ponieważ często do końca nie wiadomo kto będzie a kogo nie będzie, już przed meczem pojawiają się pierwsze "stresy". Na szczęście drużyna jakoś się pozbierała a po czasie zapełniła się nawet ławka rezerwowych. Rozpoczęliśmy dosyć energicznie i w zasadzie do 20 minuty mogliśmy prowadzić conajmniej dwiema bramkami. Już w pierwszych minutach fatalnie chybił Patryk a w następnych atakach dwa razy szansę do zdobycia bramki miał Marek Arndt. W 23 minucie boisko musiał opuścić Paweł Torka. Długo leczył kontuzję prawego kolana by złapać kolejną...w lewym. Na szczęście w międzyczasie pojawił się Łukasz Lohrengel, który uzupełnił szeregi drużyny. Do przerwy utrzymuje się bezbramkowy remis. W trakcie przerwy dołączają do nas kolejni rezerwowi: Jasiu i Patryk Psyk. W drugiej połowie mimo wielu akcji po obu stronach nie wpadają żadne bramki. Aż do 88 minuty.... Po zamieszaniu w naszym polu karnym, Andrzej Torka umieszcza piłkę we własnej siatce. We wszystkim było oczywiście dużo przypadku i gdyby nie to 1 punkt zostałby prawdopodobnie w Straduni.