STRADUNIA Strona Główna STRADUNIA
Nasza wieś... Wasz Świat !!!

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
LZS Stradunia - mecz za meczem - sezon wiosna 2012
Autor Wiadomość
km 
administrator

Wiek: 45
Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 888
Skąd: Stradunia
Poziom: 26
HP: 16/1637
 1%
MP: 781/781
 100%
EXP: 49/78
 62%
Wysłany: Pon 12 Mar, 2012 21:24   LZS Stradunia - mecz za meczem - sezon wiosna 2012

17.03 sobota godz.15:00 LKS Korona Krępna – LZS Stradunia
25.03 niedziela godz.15:00 LZS Stradunia – LZS Kromołów
1.04 niedziela godz.16:00 LKS Obrowiec - LZS Stradunia
15.04 niedziela godz.16:00 LZS Stradunia - LZS Dąbrówka Górna
22.04 niedziela godz.14:00 LZS Łowkowice - LZS Stradunia
29.04 niedziela godz.16:00 LZS Stradunia - LZS Żywocice
3.05 czwartek LZS Stradunia - pauza
6.05 niedziela godz.14:00 LZS Rozkochów - LZS Stradunia
13.05 niedziela godz.17:00 LZS Stradunia - LZS Kujawy
20.05 niedziela godz.17:00 LKS Strzeleczki - LZS Stradunia
27.05 niedziela godz.17:00 LZS Stradunia - LZS Nowy Dwór
 
 
     
Włodek Lubański
medal za tyle postów!


Wiek: 70
Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 548
Poziom: 21
HP: 0/996
 0%
MP: 475/475
 100%
EXP: 30/56
 53%
Wysłany: Wto 20 Mar, 2012 07:51   

Ponieważ nie ma "śladu" z sobotniego meczu w Krępnej,więc pozwoliłem sobie skopiować sprawozdanie z meczu,ze strony klubu LZS "Korona" Krępna,wraz z wywiadem z kibicem LZS Krępna.

Poseł - to ksywa redaktora strony LZS "Korona" Krępna(przypisek W.L.)

LKS "Korona" Krępna - LZS Stradunia. :)

Po ostatnim meczu z Żywocicami Krępnej nie ufa chyba żadna drużyna. Przed rozpoczęciem zawodów goście postanowili "sprawdzić" gospodarzy. Nie wykryto żadnego "przekrętu" i już wkrótce okazało się, że na nic zdały się usilne starania Stradunii! Od 22min Korona zaprezentowała koncert gry w piłkę nożną. Składne akcje, precyzyjne dośrodkowania, doskonałe wykończenia. W 22min worek z bramkami otwiera nasz młody talent Michał Piecha. Po wykonanym rzucie wolnym w zamieszaniu przejął on piłkę i umieścił ładnym strzałem w bramce. Goście nie zdarzyli się otrząsnąć, a w 2min później Piecha ze środka pola wysuwa piłkę do Getka sam na sam z bramkarzem i nasz kolejny junior podwyższa wynik na 2-0. W 34min oraz 36min kibicom przypomina o sobie Patryk Burejza! Na uwagę zasługuje w szczególności jego druga bramka gdzie po podaniu od swojego brata Grzegorza przepięknym uderzeniem umieścił piłkę w lewym górnym rogu. Prawdopodobnie była to jego najładniej strzelona bramka w karierze. Przed przerwą precyzyjne zagranie za pleców obrońców wykonał Kafar i Mateusz Wistuba nie miał żadnych problemów z pokonaniem bramkarza Straduni. W chwilę później zachował się jednak mało profesjonalnie i otrzymał napomnienie za krytykę decyzji sędziego.
Do przerwy wynik 5-0!

W szatni nasi zawodnicy zadają sobie jedno zasadnicze pytanie. Ile tracimy punktów do lidera? (śmiech)

W drugiej połowie gra się jednak nieco wyrównała. Kibice mogli zobaczyć wielu piłkarzy w obu drużynach którzy opadli z sił. Coraz więcej groźnych sytuacji zaczęli sprawiać goście. Dokonali oni w ok 70min pierwszą zmianę. Na pole gry wszedł popularny „Rusek”. Wiele jego niepotrzebnych fauli wprowadziły do gry nutkę chaosu. Za sprawą tego zawodnika w 74min zawodów ukarany żółtą kartką został Patryk Burejza. Nasz zawodnik nie wytrzymał psychicznie i po kolejnym faulu „Ruska” uderzył go piłką. Kolejne niesportowe zachowanie. W 81min na listę strzelców wpisuje się Nowak! I to jak! Precyzyjne dośrodkowanie Marka Ambrozika i Adrian strzela głową. Następnie z placu gry schodzi "Gruby", który doznał kontuzji barku. Zastąpił go Adrian Grabowski. Chwilę przed zakończeniem zawodów w wyniku nieporozumienia z bramkarzem samobójczą bramkę strzela kolanem stoper Korony Patryk Wilkus.


Jak przebieg meczu oceniają kibice?

Tym razem zaprosiłem do krótkiej rozmowy lokalnego kibica Waldemara Piechy.


Poseł- Jak ocenia Pan grę naszych zawodników w dzisiejszym spotkaniu?

KIBIC- W pierwszej połowie nasza drużyna zagrała wyśmienity wręcz futbol. Wiele składnych akcji pozwoliły zobaczyć kibicom to po co na ten mecz się udali. Wynik praktycznie został osiągnięty po 45 min gry więc moim zdaniem zawodnicy stracili zapał i spokojnie kontrolowali przebieg dalszej gry.

Poseł - Jak w oczach lokalnego kibica wyglądała dzisiaj gra nowego zawodnika Grzegorza Burejzy?

KIBIC-To wzmocnienie zapowiada się bardzo obiecująco. Myślę, że ten młody zawodnik powinien liczyć się w podstawowym składzie i grać dalej na pozycji prawego pomocnika. Doskonale zrozumiał się ze środkowymi pomocnikami Wiorą i Piechą oraz swoim bratem Patrykiem Burejzą.

Poseł - Wprawdzie jest to dopiero pierwszy mecz rundy wiosennej, ale jak widzi Pan perspektywę naszej drużyny na przyszłość?


KIBIC- Jestem przekonany, że z dzisiejszą grą każda drużyna powinna czuć respekt przed Koroną i silnie się zmobilizować. Szczególnie do meczu powinni podejść gracze Rozkochowa którzy nie mogą sobie pozwolić na stratę punktów. Będzie im jednak niesłychanie trudno ponieważ dzisiaj widziałem piękną grę, za tydzień do dyspozycji trenera będzie jeszcze Haręża, Bramorski i Wilkus. Z pewnością udam się na ten mecz!

Poseł - Jak ocenia Pan poziom dzisiejszego sędziowania? Kibice Stradunii często zachowywali się mało kulturalnie. Zupełnie nie wiem co chcieli tym osiągnąć.

KIBIC- W pełni się z Tobą zgadzam. Owszem jestem kibicem Korony ale uważam, że arbiter dzisiejszego spotkania solidnie wykonał swoją pracę. Szkoda, że na co dzień dostaje on delegacje na mecze grupy Strzeleckiej. Mam nadzieję, że z każdym kolejnym meczem naszych piłkarzy będą sędziować arbitrowie na podobnym poziomie umiejętności.


Tym miłym akcentem na temat dzisiejszego sędziowania kończę dzisiejszą recenzję.

Dziękujemy kibicom za żwawy doping :)
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
UWAGA:Może ktoś doda jeszcze krótka relację z meczu.Choćby tylko skład.
_________________
"Możemy być tylko tym, kim jesteśmy, nikim więcej i nikim mniej."
T. Goodkind
 
     
C.A.M.P.I.N.O
medal za tyle postów!

Wiek: 44
Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 565
Skąd: Düsseldorf
Poziom: 21
HP: 0/996
 0%
MP: 475/475
 100%
EXP: 47/56
 83%
Wysłany: Pon 26 Mar, 2012 19:01   

25.03.2012, godz. 15.00, boisko w Straduni

LZS Stradunia – LZS Kromołów 0-0

Sędziował: A. Przybyła (Obrowiec)

LZS Stradunia wystąpił w składzie:
1. Winkler Rafał
2. Torka Andrzej
3. Arndt Dawid
4. Filusz Tobiasz
5. Huta Krzysztof
6. Marek Dominik
7. Huta Marek
8. Plosczyca „Matip” Mateusz
9. Lohrengel Łukasz
10. Psyk Patryk ( 56 min. Pawelczyk „Ancin” Dariusz)
11. Arndt Marek

Drugi mecz w tym roku (a pierwszy „u siebie”) zagraliśmy przeciwko drużynie Kromołowa. Jak wiadomo mecze „derbowe” zawsze rządziły się swoimi prawami i przeważnie można na nich zobaczyć „kawał dobrego futbolu” (jak choćby nasz ostatni mecz z Rozkochowem). Niestety tym razem tak nie było... W tym meczu zabrakło praktycznie wszystkiego: bramek (!), składnych akcji, strzałów na bramkę, popisów bramkarskich...etc. Dodatkowo błędy, które popełniał arbiter prowadzący to spotkanie, sprawiały, że momentami kibice (i zapewne zawodnicy również) mieli po prostu dosyć. Kromołów, jako najsłabsza drużyna naszej ligi, po 15 przegranych meczach zdobyła swój pierwszy punkt i miałem wrażenie, że zawodnicy schodzący do szatni świętowali ten bezbramkowy remis prawie jak zwycięstwo. Podsumowując: gminne derby, mimo podziały punktów, zostają rozstrzygnięte na korzyść LZS Kromołów.

Dla nieobecnych kilka fragmentów meczu:
05 min. Pierwszą okazję do zdobycia bramki marnuje Marek Arndt. Na 11 metrze staje sam na sam z bramkarzem i strzela...prosto w nogi bramkarza. Marek wyczekał aż Patryk Kipka „położy się” na ziemi ale nie zachował na tyle zimnej krwi aby posłać piłkę nad nim.
08 min. Marek Arndt głową podaje do Mateusza Plosczycy. „Matip” uderza mocno z okolicy 15 metra a piłka o kilka centymetrów mija.... piłkochwyt (przelatuje nad nim)!!! Cóż za uderzenie!!! O odległości strzału świadczy fakt, że przez następne 30 minut szukaliśmy piłki.
17 min. Kontra naszej drużyny. Tobiasz wpada lewą stroną boiska i zabrakło mu dosłownie dwóch kroków aby w porę odegrać do Marka Arndta.
22 min. Marek Arndt strzela na bramkę gości z około 7 metrów (po podaniu Patryka Psyka). Niestety piłką grzęźnie w gęsto obstawionej defensywie Kromołowa.
27 min.Bramkarz przeciwnika jest minimalnie szybszy od Patryka Psyka i wyłapuje piłkę nim sięgnął jej nasz napastnik.
40 min. Mateusz Plosczyca wywalczył rzut rożny.
41 min. Dośrodkowanie Łukasza Lohrengela trafia do Marka Arndta, który strzela wyssssooooooko nad bramką.
49 min.Świetne uderzenie Mateusza Plosczycy. Strzał oddany z około 16 metrów minimalnie minął bramkę po zewnętrznej stronie.
55 min. Łukasz Lohrengel mocno strzela z bliskiej odległości. Niestety, strzał ten, tak jak większość strzałów naszej drużyny leci „w obłoki”.
65 min. Marek Arndt wpada z piłką w pole karne przeciwnika. Znów szybszy bramkarz gości.
75 min. Doskonała okazja do objęcia prowadzenia! Po rzucie wolnym bramkarz Kromołowa nie opanował piłki ale nim nasi zawodnicy się zorientowali na posterunek wrócili obrońcy przeciwnika.
85 min. Łukasz Lohrengel w centrum uwagi. Sam mija 4 zawodników Kromołowa i kończy akcję strzałem na bramkę. Tradycyjnie piłka ląduje na aucie.
89 min. Ostatnia szansa na zdobycie bramki w tym spotkaniu. Sędzia dyktuje rzut wolny dla nas. Marek Arndt strzela po ziemi, obok muru. Zabrakło dosłownie kilku centymetrów a bramkarz musiałby sięgać do siatki bowiem przy tym strzale nie miałby szans na obronę.
_________________
"Do byka nie podchodź od przodu, do konia nie podchodź od tyłu a do idioty nie podchodź w ogóle"
 
     
Achimth
medal za tyle postów!

Wiek: 53
Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 313
Poziom: 16
HP: 0/556
 0%
MP: 265/265
 100%
EXP: 21/39
 53%
  Wysłany: Pon 26 Mar, 2012 21:02   

nawed tu ptaszki spiewaly ze Kramolow zdobyl pierwszy punkt iiiiiiii to gdzie wwwwwwwwwwww Straduni. Zdaniem Kibicow z Kramolowa, to byl nawed mecz do wygrania. Ale co pozytawnie ptaszki spiewaly to ze Stradunia byla zorganizowana.
 
     
C.A.M.P.I.N.O
medal za tyle postów!

Wiek: 44
Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 565
Skąd: Düsseldorf
Poziom: 21
HP: 0/996
 0%
MP: 475/475
 100%
EXP: 47/56
 83%
Wysłany: Nie 22 Kwi, 2012 00:09   

21.04.2012, godz.11.00, boisko w Straduni

LZS Stradunia – KS Otmęt Krapkowice 3-2 (1-1)

Sędziował: Giza (Brożec)

09 min. 1-0 Gajda Kamil
12 min. 1-1
55 min. 2-1 Koleczko Denis
57 min. 3-1 Thomanek Brajan
62 min. 3-2

LZS Stradunia wystąpił w składzie:
1. Hytrek Kamil
2. Szczepanek Łukasz
3. Komander Marek
4. Szczepanek Karol
5. Buhl Dawid
6. Szczepanek Robert
7. Thomanek Brajan (70 min. Biskup Florian)
8. Menz Michał
9. Koleczko Denis
10. Hytrek Tomasz (36 min. Grabarczyk Andrzej)
11. Gajda Kamil

Relacja z meczu „minuta po minucie”
02 min. Pierwsza akcja naszej drużyny. Tomek Hytrek zagrywa do Kamila Gajdy. Podanie jest jednak niecelne i piłkę przejmują goście.
05 min. Przez pierwsze pięć minut to nasza drużyna była w posiadaniu piłki. Dopiero teraz gościom udaje się oddać pierwszy strzał na naszą bramkę. Na szczęście niecelny i Kamil Hytrek nie musiał interweniować.
06 min. Pierwszy rzut rożny w tym meczu. Kamil Gajda dośrodkowuje jednak żaden z naszych zawodników nie sięga piłki wpadającej w pole karne przeciwnika.
07 min. Michał Menz podaje w kierunku Kamila Gajdy. Obrońca Otmętu jest nieco szybszy i przejmuje piłkę tuż przed nadbiegającym Kamilem.
09 min. 1-0 dla Straduni!!! Kamil Gajda wbiega w środek pola karnego i otrzymuje wspaniałe podanie od Tomka Hytrka. Kamil strzela nie dając szans bramkarzowi Otmętu.
11 min. Rzut rożny dla nas. Dośrodkowanie kończy strzałem Marek Komander. Bramkarz gości pewnie broni.
12 min. 1-1. Za błąd w naszej defensywie zapłaciliśmy utratą bramki.
14 min. Bo zdobyciu bramki goście zaczęli śmielej atakować. Napastnik Otmętu wpada w nasze pole karne ale jego indywidualną akcję przerywa mu jeden z naszych obrońców.
15 min. Mocny strzał Tomka Hytrka broni bramkarz przeciwnika.
17 min. Akcja gości. Łukasz Szczepanek jest na posterunku i pewnie wybija piłkę daleko od naszej bramki.
19 min. Po wygranym pojedynku Kamilowi Gajdzie udaję się dośrodkować jednak Denis Koleczko wbiegający w pole karne minimalnie mija się z piłką.
22 min. Kontratak Otmętu. Napastnik przeciwnika strzela obok naszej bramki.
23 min. Podanie Tomka Hytrka do Kamila Gajdy, który od razu dośrodkowuje w sam środek pola karnego. Niestety Denis Koleczko znów nie sięga piłki.
28 min. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego strzał na bramkę oddaje Marek Komander. Bramkarz pewnie łapie.
30 min. Kolejny atak Otmętu. Mocny strzał napastnika mija naszą bramkę po zewnętrznej stronie.
35 min. Ostatnia akcja w pierwszej połowie meczu. Rzut wolny w wykonaniu przeciwnika nie stanowi większego kłopotu dla Kamila Hytrka.
36 min. Pierwsza akcja w drugiej połowie meczu i od razu groźna kontra Otmętu. Hytrek pewnie broni strzał napastnika gości.
39 min. Rzut wolny dla nas. Piłka przeleciała dosyć nisko nad polem karnym jednak nie zdołał jej sięgnąć żaden z zawodników – ani naszych ani przeciwnika.
41 min. Uffff....wszyscy odetchnęliśmy z ulgą. Od utraty bramki dzieliło nas dosłownie 10 centymetrów. Mniej więcej w takiej odległości przeleciała piłka obok naszej bramki po strzale jednego z napastników Otmętu.
43 min. Rzut wolny dla Straduni. Po strzale Kamila Gajdy bramkarz miał trochę kłopotów z obroną a od utraty bramki uchroniła go poprzeczka.
46 min. Sytuacja wprost niemożliwa. Goście przedzierają się w nasze pole karne, napastnik strzela i trafia w poprzeczkę. Piłka wypada w pole karne wprost pod nogi kolejnego napastnika. Ten strzela z około 3 metrów.....w poprzeczkę!!!! Coś nieprawdopodobnego!!!
49 min. Przeciwnik w natarciu. Kolejny strzał na naszą bramkę, na szczęście niecelny.
55 min. 2-1 dla nas!!! Denis Koleczko zdążył sięgnąć piłkę na ułamek sekundy przed bramkarzem gości i pięknym „lobem” umieścił ją w siatce.
56 min. Goście wznowili grę i od razu atak. Na szczęście napastnik Otmętu znów pudłuje.
57 min. Nasza drużyna odpowiada kontratakiem jednak nie pudłuje!!! 3-1!!! Na listę strzelców wpisuje się Brajan Thomanek. Jego strzał próbował co prawda wybić obrońca gości i to on ostatecznie skierował piłkę do siatki ale piłka praktycznie na 100% wpadłaby do bramki więc to Brajanowi gratulujemy gola!
60 min. Rzut wolny dla przeciwnika. Strzał nad 4 osobowym murem ląduje na aucie.
62 min. Bramka dla Otmętu i jest 3-2. Ogromna dziura w naszej obronie i całkowicie nieuzasadnione wyjście z bramki Kamila Hytrka. Napastnik bez problemu umieszcza piłkę w siatce.
65 min. Goście uwierzyli, że remis jest w zasięgu i na pięć minut do końca nie odpuszczają.
70 min. Sędzia dolicza 2 minuty. Na boisku jest nerwowo.
72 min. Ostatnia akcja w tym spotkaniu i rzut wolny dla Otmętu z okolicy 18 metra. Na szczęście piłka „grzęźnie” w solidnie postawionym murze. Zaraz po tym strzale słyszymy gwizdek sędziego kończący to spotkanie. Wygrywamy 3-2!!!!
_________________
"Do byka nie podchodź od przodu, do konia nie podchodź od tyłu a do idioty nie podchodź w ogóle"
 
     
Jan Tomaszewski
zaczyna na forum

Wiek: 67
Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 37
Skąd: Flieden
Poziom: 4
HP: 0/61
 0%
MP: 29/29
 100%
EXP: 10/11
 90%
Wysłany: Nie 22 Kwi, 2012 11:13   

Hallo Trampkarze LZS Stradunia !!!
Gratuluje wam pieknego wyniku w meczu z Otmete (Piekne wiadomosci rozchodza sie szybko)
Rok temu widzialem wasz mecz z Gogolinem ( 1- 7 ) i juz wtedy wiedzialem ze wasz trener
Heniek Szczepanek zrobi z was dobra druzyne, dalej tak i kiedys bedziecie dodra druzyna senioröw
Gratulacjie i Pozdrowienia.
Jan Tomaszewski !!!
PS: Zdjecie Druzyny jest tak piekne jak wynik !!!.
_________________

 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 14